Makówki to śląski deser wigilijny, który pamiętam od zawsze. Nie wyobrażam sobie Bożego Narodzenia bez makówek. Uwielbiam ciasto makowe jeżeli nie jest suche. Makówki są wyśmienite i nie wymagają pieczenia. Ja makówek robię zawsze bardzo dużo, stąd taka spora porcja w przepisie, którą odpowiednio, według uznania można zmniejszyć.
Składniki(na 5 miseczek o średnicy 20 cm)
- 2 l mleka
- 2 x 900 g gotowej masy makowej(tradycyjne makówki robi się z maku 3-krotnie mielonego z 1 kostką masła)
- Ok. 12 kajzerek
- 7,5 łyżek cukru
- 15 dag orzechów laskowych
- 15 dag rodzynek
- 15 dag migdałów
- 1 aromat migdałowy
- Wiórki kokosowe i płatki migdałów do dekoracji
Wykonanie
Zagotowałam mleko z cukrem, dodałam masę makową , gotowałam jeszcze 10 minut z masą na małym ogniu. Następnie wsypałam bakalie i wymieszałam wszystko razem. W miseczce ułożyłam pokrojone kromki kajzerki i przelewałam sosem makowym, naprzemiennie, na końcu zalewając warstwę bułek i posypując wierzch makówek wiórkami kokosowymi i płatkami migdałów. Makówki należy schłodzić po wystygnięciu, najlepsze są następnego dnia. Przechowywać w chłodnym miejscu.
Opracowała Edyta
Danie wygląda apetycznie, jeszcze nie jadłam.
OdpowiedzUsuńJa natomiast zapraszam na kluski z makiem świąteczne :)
ooo, ciekawe zastosowanie maku!
OdpowiedzUsuńNie znam tego deseru. Sądząc po ilości smakołyków, które zawiera musi smakować wyśmienicie:)
OdpowiedzUsuńO takiego jedzonka jeszcze nie próbowałam.
OdpowiedzUsuń